Dzisiejsze społeczeństwo jest pokłosiem przemian, jakie zafundowali nam ludzie, którzy z premedytacją doprowadzili do oddania Polski w lenno kremlowskiej sitwie komunistycznej.

 

Chciałbym w kilku zdaniach przeprosić generała Jaruzelskiego za to, że 13 grudnia musiał wprowadzić stan wojenny z kilku niżej wymienionych powodów.
Przepraszam Generała za to, że chciałem by moi rodzice mogli się wypowiadać krytycznie o jedynie słusznej wtedy drodze polityczno-gospodarczej.
Przepraszam Generała za moją mamę, że ucząc dzieci prowadziła je również do kościoła na niedzielną mszę świętą i zmusiła tym samy władze szkolne do poszukania kogoś innego na jej miejsce.
Przepraszam Generała za to, że chodziłem na Pieszą Poznańską Pielgrzymkę do Częstochowy, na której nasłuchałem się o Katyniu, Poznańskim Czerwcu, Radomiu i Janku Wiśniewskim, ·a wznosząc Victorię z dwóch Krzyży Poznańskich śpiewałem „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
Przepraszam Generała za to, że chciałem na co dzień słodyczy nieczekoladopodobnych, masła i szynki, że zamiast wpierać naszą bratnią CCCP byłem samolubny i popierałem zatrzymanie pociągów wywożących tam towar.
Przepraszam Generała za to, że chciałem być wolny i wcześnie mimo zapału porzuciłem Harcerstwo pod krajkami i nie wstąpiłem do PSL, SD ani tym bardziej do PZPR.
Przepraszam Generała za to, że chciałem mieć paszport w domu i w każdej chwili móc wyjechać i wrócić bez zbędnych ceremonii i tłumaczeń na posterunku MO.
Przepraszam Generała za to, że miałem kolegów, którzy roznosili ulotki i nie powiedziałem o tym odpowiednim służbom.
Przepraszam Generała, za to, że czytałem nieprawomyślne na owe czasy książki, nosiłem bezczelnie znaczek Solidarności i oporniki wpięte w klapę koszuli.
Przepraszam Generała, za to, że będąc w wojsku odmówiłem współpracy oficerowi politycznemu, gdy namawiał mnie w trakcie zasadniczej służby wojskowej bym został zawodowym.
Przepraszam Generała za to, że w czerwcu 1989 roku nie głosowałem na PZPR i byłem przeciwny przyjęciu przez niego prezydentury Mojej Ojczyzny.
Przepraszam, przepraszam, przepraszam…..
Myślę, że za mało jeszcze przeprosiłem Pana Jaruzelskiego, bo On przeprasza nieustannie przez ostatnie lata, a ja chciałem źle dla naszej ojczyzny, bo żal mi było i nadal jest naszych elit narodowych wytrzebionych przez komunistów. Żal mi było i jest milionów Polaków, którym przewrócono w głowie, omamiono i doprowadzono do upodlenia komunistycznymi mrzonkami.
Na koniec przepraszam Generała Jaruzelskiego, że byłem zły za brak Teleranka.
A wszystko powyższe jest w odniesieniu do http://wiadomosci.radiozet.pl/var/ezflow_site/storage/original/audio/45f33137f65cf1b6f86d4432bb64a4ce.flv i wydźwięku, jakie ma ono po latach, wpływu na losy wielu ludzi, zakrzywienia w ich sferze psychologicznej postrzegania tego okresu i niemożności wyzwolenia się z piętna i jarzma tego okresu.
Dotyczy to równo prześladowców i ich ofiar, a tych jest wielokrotnie, Ba! Milionkrotnie więcej, bo w tej samej grupie są ci, którzy są świadomi krzywdy, jaką wyrządza komunizm i jego wszelkie pochodne, jak i ci, którzy go chwalą, bo nie potrafią znaleźć właściwego punktu odniesienia do zniewolenia, jakie zawsze niesie.
Dzisiejsze społeczeństwo jest pokłosiem przemian, jakie zafundowali nam ludzie, którzy z premedytacją doprowadzili do oddania Polski w lenno kremlowskiej sitwie komunistycznej. Osoby takie jak europoseł Siwiec dziś mogą z premedytacją ganić w programie radiowym tych, którzy nie rozumieją przeprosin Generała lub je odrzucają. A przecież sam powinien przepraszać za swoje zachowanie na ziemi Kaliskiej gdzie http://www.youtube.com/watch?v=Cn0QO1Qpv0A, ale takie zachowanie jest też tego konsekwencją.
Historia toczy się dalej, dziś Ci, którzy ówcześnie byli dla wielu bohaterami zostali odarci z tego nimbu za fraternizację z generałem Kiszczakiem czy Urbanem, za „odpieprzcie się do generała” Michnika, wreszcie za małostkowość i nieumiejętność w przyznaniu się do współpracy z reżimem mimo jasnych dowodów.